Tak mogłyby nazywać się Tarnowskie Góry, gdyż w dawnej polszczyźnie terminem góry (gory) określano właśnie kopalnie. W samym centrum jednego z najstarszych górniczych miast Europy zachowały się pamiątki po dawnych gwarkach. Największą atrakcją jest narożny budynek przy ul. Gliwickiej 6, zwany Domem Florczaka. Uważany jest za najstarszy w Tarnowskich Górach. Stoi ponoć w miejscu, w którym niejaki Rybka w 1490 r. natknął się przypadkowo na srebronośny okruch skalny. Dowodem na to ma być wmurowany w ścianę na wysokości pierwszego piętra rzeczony kruszec. Widać go jako rdzawą plamę tkwiącą w tynku tuż ponad pamiątkową tablicą opisującą jego dzieje.
Przy pl. Gwarków, w pobliżu kościoła pw. św. św. Apostołów Piotra i Pawła, warto zobaczyć obiekt będący symbolem Tarnowskich Gór - Dzwonnicę Gwarków. To XIX-wieczna drewniana wieża kryjąca w swym wnętrzu dzwon, który niegdyś odmierzał górnikom szychty. W 1955 r. przeniesiono ją z terenu jednego z tarnogórskich kamieniołomów do centrum miasta. Ponad gontowym daszkiem dzwonnicy umieszczono górniczy symbol - kuplę, czyli skrzyżowane narzędzia, pyrlik i żelazko. Nieznającym górniczych obyczajów wyjaśniamy, że kupla nie jest przypadkowym symbolem. Przedstawia narzędzia, jakby tylko na chwilę odłożone przez gwarka (praworęcznego!), który gdy zabierze się ponownie do pracy, chwyci w lewą rękę żelazko, przyłoży jego ostrze do szczeliny skalnej, a krzepką prawicą trzymającą pyrlik zacznie uderzać w żelazny klin, krusząc w ten sposób urobek.