Wśród kamienic przy ulicy Świętojańskiej zobaczyć można ciekawą ze względu na wygląd kamienicę Witthoffów. Dwuosiowy budynek sprawia wrażenie sprasowanego przez sąsiednie większe domy. Wzrok przyciąga także interesujące sgraffito.
Jak większość posesji przy ulicy Świętojańskiej działka 25 zabudowana została w początkach Starego Miasta. Pierwotnie drewniane obiekty zastąpiła w pierwszej połowie XVI w. murowana kamienica. Wzniósł ją krawiec Wojciech Włoch, od którego nazwiska wywodzi się inna jej popularna nazwa – kamienica Włochowska. Następnymi po Włochu właścicielami byli warszawscy rzemieślnicy reprezentujący różne profesje.
W 1669 r. budynek został uszkodzony w trakcie wielkiego pożaru Starówki. Odbudował ją Gerhard Witthoff, nadając wielkość, jaką dziś możemy oglądać. Jego rodzina była posiadaczem kamienicy przez stulecie i w tym okresie powiększyła zabudowę posesji o tylną oficynę przy ulicy Piwnej.
Budynek główny o czterech kondygnacjach i dwóch osiach przetrwał niezmieniony do 1944 r., w którym w wyniku walk powstańczych został doszczętnie zniszczony. Część nadziemną rozebrano do piwnic i postawiono na nowo, przywracając formę sprzed zniszczenia. Zmieniono układ wnętrz oraz dach. Fasada otrzymała nowe zdobienie sgraffitowe autorstwa Edmunda Burkego. Dziś najstarszą częścią budynku są piwnice mające gotycki rodowód.