Rodzina Walczok należała do znanych bielskich budowlańców XIX wieku. Ich własnością był jeden z powstałych w 1875r. na południowym zboczu góry Groniczki kamieniołomów w Straconce. Wydobywany na skalę przemysłową piaskowiec godulski służył do produkcji tłucznia dla budownictwa oraz kamienia łamanego dla potrzeb dużych prac rzeźbiarskich. Znalazł zastosowanie do pokrycia elewacji budynków i w monumentalnych rzeźbach kościołów m.in. rozbudowywana w latach 1909-1910 katedra św. Mikołaja, czy budowa linii kolejowej do Żywca (budowa tunelu oraz licznych mostów na trasie). Otton Walczok w czasie I wojny światowej zatrudniał w kamieniołomie w Straconce rosyjskich i włoskich (kamieniarzy i rzeźbiarzy) jeńców wojennych, ponieważ kamień jako cenny surowiec reparacji wykorzystywano do budowy kilkudziesięciu cmentarzy wojskowych.
W okresie międzywojennym, zakończenie „cmentarnej produkcji” spowodowało w firmie zastój, którego skutkiem było ogłoszenie na początku 1937r. upadłości. Firma Walczoka jednak przetrwała kryzys i jako jedyny zakład tego typu na terenie Podbeskidzia w okresie II -giej wojny światowej prowadziła intensywną eksploatację miejscowego kamienia m.in. na potrzeby okupanta, aż do jej zakończenia. Po wojnie, jak i większość zakładów w Bielsku została upaństwowiona.
W 1912r., ówczesny właściciel straceńskiego kamieniołomu, architekt - budowlaniec inż. Otton Walczok, przy dawnej Schieshaustraße, obecnie ul. Juliusza Słowackiego 14, wybudował dla własnych potrzeb zawodowych i mieszkaniowych, wg. projektu Ernsta Lindnera (ucznia prof. Carla Kinga na katedrze architektury w Wiedniu), secesyjną kamienicę o skromnej elewacji stanowiącej masywną bryłę z kamiennym cokołem i stromym mansardowym dachem. Imponujący w całej budowli jest klasycystyczny portal z doryckimi kolumnami i rzeźbami rogów obfitości urozmaicający bryłę i dodający jej uroku. Przetrwała do dziś dzień w niezmienionym stanie i jest obecnie wykorzystywana do celów mieszkaniowych.