Rajdem Karabanowa nazwano manewr taktyczny z okresu II wojny światowej, który doprowadził do przerwania linii niemieckich fortyfikacji zwanych dzisiaj Międzyrzeckim Rejonem Umocnionym (Festungsfront Oder-Warthe Bogen). 30 stycznia 1945 r. 3.batalion czołgów 44. Gwardyjskiej Brygady Pancernej pod dowództwem 26-letniego majora Aleksieja Karabanowa bez jednego wystrzału sforsował zaporę przeciwczołgową w Pniewie i dotarł do oddalonej o 3 km wsi Wysoka.
Dowódca był jedynym radzieckim żołnierzem, który wówczas poległ. Wbrew rozkazowi o zamykaniu włazów podczas ataku, major zagrzewał piechotę do walki stojąc w otwartej wieżyczce czołgu. Przypadkowy Niemiec, przypadkowy strzał z pancerfausta… trafienie…
Gruzina Aleksieja Karabanowa – pośmiertnie odznaczonego tytułem Bohatera Związku Radzieckiego - pochowano na cmentarzu wojennym w Międzyrzeczu. W Wysokiej, w miejscu gdzie zginął ustawiono pamiątkowy głaz.
Dla upamiętnienia pierwszego przełamania linii bunkrów, od 1992 r. corocznie pod koniec stycznia organizowany jest Rajd Karabanowa. Sprzed budynków Muzeum MRU wyrusza kolumna samochodów, która szlakiem majora udaje się do Wysokiej. Po złożeniu kwiatów pod pomnikiem wszyscy wracają do Pniewa, gdzie można zwiedzać (bezpłatnie) Pancerwerk 717, obejrzeć muzealne wystawy, posłuchać ciekawego wykładu, posmakować wojskowej grochówki, ogrzać się przy ognisku, postrzelać do celu, przejechać się na motorze kierowanym przez odzianego w niemiecki mundur pasjonata… Tego dnia mile widziane jest przebranie militarne, ale wszyscy goście traktowani są jednakowo serdecznie.