Jezioro Mosąg to malowniczy chociaż trochę niedostępny zbiornik wodny leżący na granicy miejscowości Brąswałd i Barkweda, miejsce ulubione przez wędkarzy. Przez to jezioro przepływa rzeka Łyna. W miejscu gdzie ponownie wypływa z jeziora i rzeka biegnie dalej, w ubiegłym wieku wybudowano most o dość sporej nośności.
Ten most to typowa budowla, jakie możemy często napotkać na naszej drodze i z perspektywy przekraczającego go człowieka wygląda zupełnie normalnie, chyba że zechcemy zobaczyć co ów obiekt kryje pod sobą. Wówczas zorientujemy się ten most to tylko zasłona dla systemu trzech jazów zapory zalewowej znajdującej się tuż pod nim.
Takie było zresztą założenie ówczesnych budowniczych, aby konstrukcja tamy nie była widoczna dla zwiadu lotniczego. Zbudowano ją jeszcze w latach trzydziestych ubiegłego wieku i miała ona służyć do regulowania stanu wody we wspomnianym jeziorze. Miało to ścisły związek z pobliską elektrownią, bowiem ze względu na jej efektywną pracę korzystne było utrzymanie niskiego poziomu. W tym właśnie celu między czterema podporami mostu zamocowano ogromne zastawy, które mogły zatrzymać znaczne masy niesione przez Łynę na wypadek wysokiego stanu wody lub awarii elektrowni.
Zapora zalewowa mogła być też wykorzystywana w czasie przestoju brąswałdzkiej elektrowni lub w czasie działań wojennych. Wówczas nadmiar wody kierowano w stronę Barkwedy i używano do napędu młyna wodnego. Oceniając tę konstrukcję współcześnie to da się zauważyć uderzająco nieproporcjonalny stosunek kosztów nakładu do uzyskanych efektów. Wynikało to z chęci wykorzystania dużych środków inwestycyjnych mających wesprzeć gospodarkę dawnych Prus Wschodnich.