Historia wsi Księżno czyli dawnego Fürstenau sięga czasów średniowiecza, kiedy to w XIII wieku zakon krzyżacki zdobył te tereny i ofiarował biskupowi warmińskiemu. Jednak chyba ważniejszy dla tego miejsca jest wiek XIV, kiedy to rozpoczęto kolonizację wspomnianego obszaru. Zasiedlono go przybyszami ze Śląska oraz Pomorza i Niemiec. Niestety brak jest konkretnych danych dotyczących aktu nadania przywileju lokacyjnego, należy więc przyjąć iż stało się to w tym samym okresie, kiedy swoje początki miał Bisztynek czyli datowanie około 1350 roku.
Przez wieki zmieniali się właściciele Księżna i zmieniała się też przynależność terytorialna, co za tym idzie zmieniała się również przynależność do wspólnoty kościelnej. Obecnie jest to część parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Prositach. Głównym obiektem sakralnym jest kaplica filialna umiejscowiona w centrum wsi. Niektóre źródła najprawdopodobniej powielają błędną datę wybudowania kaplicy podając koniec XIX w. Raczej trzeba przyjąć rok 1907, takie bowiem cyfry w artystycznej formie umieszczono na ścianie frontowej.
Kaplica jest budowlą utrzymaną w stylu neogotyckim, murowana z czerwonej cegły na planie regularnego prostokąta. Posiada tylko jedno wejście nad którym umieszczono dzwonniczkę, całość przykrywa dwuspadowy dach z ceramicznej dachówki. Wyposażenie wnętrza jest niezwykle skromne - ołtarz z drewnianym krucyfiksem i kilka figur. Kaplica jest pod ścisłą opieką mieszkańców i regularnie odbywają się w niej nabożeństwa. W 1996 wpisana została do rejestru zabytków.
Aby dopełnić pobyt w tej miejscowości, można udać się jeszcze na kolonię wsi w kierunku południowo – zachodnim. Pod dwoma starymi dębami odnajdziemy tu typową warmińską kapliczkę, wystawiona na początku XX w. Stylem również nawiązuje do neogotyku i podobnie murowana z czerwonej cegły licowej, masywna konstrukcja rozczłonkowana przez ostrołukowe arkady oraz gładkie ceglane gzymsy.
Kapliczka ciekawa architektonicznie, opięta w narożach przez filarki przechodzące w sterczyny z wysoką ostrołukową wnęką od frontu. Całość przykryta dwuspadowym daszkiem z blachy, na osi szczytu podobna sterczyna zwieńczona metalowym krucyfiksem. Kapliczka mimo, iż na odludziu, to jest w bardzo dobrym stanie. Niewątpliwie jej urok to położenie i wspomniane już wiekowe dęby.