Bojkowie, wschodni sąsiedzi Łemków, zamieszkiwali Bieszczady od rzeki Solinki na zachodzie aż po rzekę Opór na wschodzie. Ich kultura była bardziej archaiczna. Obecnie stanowią atrakcję turyststyczną.
W strojach przeważały naturalne surowce i kolor biały. Chaty, zwykle kurne (czyli bez komina), mieściły pod jednym dachem część gospodarczą i mieszkalną. Czterospadowe strome dachy kryto słomą.
Mieszkańcy wsi posiadający grunty na połoninach trudnili się pasterstwem (głównie wypasem wołów). Ziemię w dolinach przeznaczano pod uprawę owsa, jęczmienia, żyta, ziemniaków i kapusty. Na leśnych polanach koszono siano.
Kobiecy strój bojkowski składał się z lnianej koszuli zdobionej haftem krzyżykowym, lnianej spódnicy i lnianej zapaski. Na koszulę zakładano krótką kamizelkę - łejbyk z ciemnobrązowego sukna. Głowę zakrywała lniana chusta. Mężatki upinały włosy na chomełce, a na to nadziewały czepce. Dziewczęta zaplatały włosy w warkocze (kosy). W chłodne dni zakładano hunię, zwaną także sirak lub kurtak, a zwykle chodzono boso bądź w kierpcach, zwanych tu chodaky.
Mężczyźni nosili lniane koszule ze stójką - soroczki, płócienne spodnie - nohałky lub sukienne białe - hołoszni. Na soroczkę zakładano brązową kamizelkę - łejbyk, a na to hunię (sirak, kurtak), zwykle narzucaną na ramiona. Łejbyki i hunie były obszywane kolorowym sznurkiem. Na Bojkowszczyźnie noszono także czuchanie z ciemnobrązowego sukna. Sukienne odzienie wystarczało na ok. 20 lat. Na głowę mężczyźni zakładali słomiany kapeluch, a na nogi chodaky lub wysokie buty - skirni.
Bojkowie, podobnie jak Łemkowie, na co dzień blisko obcowali z muzyką. Wielogłosowe pieśni towarzyszyły im w pracy, podczas różnych obrzędów i świąt.
Wysiedlenie i rozproszenie zwartej społeczności w ramach akcji "Wisła" doprowadziło do zaniku tej niezwykle ciekawej, oryginalnej kultury.