Archikatedra Chrystusa Króla w Katowicach.
Budynek archikatedry pw. Chrystusa Króla w Katowicach jest jednym z budynków, po których młode miasto Katowice jest rozpoznawane. Wiadomo oprócz popularnej hali widowiskowo-sportowej „Spodek”. Długo była budowana katowicka archikatedra, a było to spowodowane „burzliwymi czasami”: kryzys ekonomiczny, wybuch II wojny światowej, a po jej zakończeniu zmiany w wyglądzie budowli z racji „innych poglądów” politycznych powojennej władzy administracyjnej. ,
Początek budowy katedry zapoczątkował ówczesny biskup katowicki Arkadiusz Lisiecki, który poświęcił plac budowy w dniu 05.06.1927 roku, wykopując pierwszą grudę ziemi. Poświęcenia świątyni dokonał następca bpa Lisieckiego-biskup katowicki Stanisław Adamski, w dniu 06.06.1938 roku. Budowla była wtedy w stanie budowy, na etapie budowy podziemi i tzw. przyziemia, a tzw. kościołem tymczasowym były podziemia katedry, które od 1938 roku pełnią funkcję nekropolii katowickich biskupów.
W roku 1924, w wyniku ogłoszonego konkursu wygrał projekt znanego architekta Zygmunta Gawlika, a przy współpracy z architektem Franciszkiem Mączyńskim został nieco zmodyfikowany. Pierwotnie katedra miała być budowlą monumentalną ( i częściowo nią jest ), górującą nad miastem Katowice, o bryle pozbawionej zbędnych ozdób, o kolosalnych wręcz wymiarach: kwadrat korpusu nawowego miał mieć długość 50 m, rozpiętość kopuły we wnętrzu 28 m, a wysokość miała wynosić 95 m.
Ostatecznie po wojnie bryła katedry uzyskała wymiary: wysokość 64 m, długość 101 m i szerokość 50 m, a te spowodowane były głównie powojenną sytuacją polityczną. Na czas wojenny prace budowlane zostały wstrzymane i można się tu zdziwić, że hitlerowskie władze okupacyjne nie nakazały rozebrać budowli, jak to postąpiono ze „świeżo” wybudowanym gmachem Muzeum Śląskiego na dzisiejszym placu Króla Bolesława Chrobrego.
Po II wojnie światowej, budowa światyni stanęła „pod znakiem zapytania” z powodu prozaicznych problemów: niechęć ówczesnych władz do Kościoła, czy zwykły brak materiałów budowlanych na rynku, toteż kolejni kierownicy budowy skupiali się na ukończeniu murów katedry, jej kopule i wyposażeniu. W 1948 roku, po „wylaniu” posadzek podłogi, nabożeństwa przeniosły się z części pod prezbiterium do podziemi pod korpusem katedry.
Konsekracji katedry dokonał biskup częstochowski Zdzisław Goliński, co nastąpiło 30.10.1955 roku. Po tej uroczystości o podziemiach katedralnych zapomniano, by przypomnieć sobie o nich przy okazji otwarcia Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach w roku 1968, co spowodowało przywrócenie krypcie funkcji liturgicznej-teraz już jako kościołowi akademickiemu.
Ostatnim etapem prac wykończeniowych katedry, było obłożenie ścian zewnętrznych płytami z dolomitu, zaś elewację frontową ozdobiono mozaiką z napisem „Soli Deo Honor Et Gloria”-”Jedynie Bogu cześć i chwała”. Jeszcze dłużej trwały prace nad osadzaniem katedralnych witraży ( do początków lat 70. XX wieku ). Najwcześniej zakończyły się prace w prezbiterium i kaplicy Najświętszego Sakramentu. Wszystkie witraże ( z wyjątkiem osadzonego w kaplicy Ducha Świętego, wykonanego wg projektu prof. Adama Bunscha, przedstawiającego Matkę Boską Piekarską) zostały zaprojektowane przez Stanisława i Krystynę Pękalskich.
Na witrażach w nawach znajdują się wizerunki świętych, patronów ważniejszych dekanatów. Stanowią one dziś, jako fundacja dekanatów, świadectwo organizacji diecezji katowickiej przed 25.03.1992 roku, kiedy to bullą „Totus Tuus Poloniae Populus” -”Cały Twój lud w Polsce”- utworzono m. in. metropolię katowicką. Dzisiejszy wystój wnętrza katedry pochodzi na podstawie dyrektyw II Soboru Watykańskiego. Twórcami wystroju w prezbiterium jest zespół Mieczysława Króla i Jerzego Kwiatkowskiego.
Ołtarz główny, usytuowany centralnie, zdobiony jest płaskorzeźbami i łączy katedrę biskupią w prezbiterium z kaplicą pw. Najświętszego Sakramentu i kaplicą pw. Ducha Świętego. Przestrzeń prezbiterium zamyka, dominująca nad całym wnętrzem, zawieszona nad ołtarzem głównym rzeźba „Chrystusa Króla”. Do kompozycji otoczenia rzeźby, wprowadzono rzeźby apokaliptyczne ( objawienie ) trąby i pieczęcie „Sądu Ostatecznego”, które mają podkreślić wieczne panowanie Chrystusa, stąd prawdopodobne wezwanie katedry: „Chrystusa Króla” i w pierwotnych założeniach „królująca nad miastem” katedra.
Okrągły ołtarz w prezbiterium ozdobiono płaskorzeźbą przedstawiającą od strony katedry biskupiej „Wesele w Kanie Galilejskiej”, a od strony nawy-”Ostatnią Wieczerzę”. Całość przestrzeni między emporą chóralną a ołtarzem głównym „ożywia” czerwona tapicerka stalli. Katedra w tym miejscu jest zakończona herbem rządcy archidiecezji. Ozdobą przestrzeni prezbiterium stały się organy siedemnastogłosowe, wykonane przez organmistrza Georga Hradetzky'ego, rodem z Austrii.
W 1980 roku wnętrze katedry wzbogacono o drugie, nowe organy, tym razem czterdziestotrzygłosowe, które stanowią do dziś „dumę” świątyni i pochodzą również z tej samej pracowni-Georga Hradetzky'ego. W listopadzie roku 1975 poświęcono nowe monumentalne drzwi środkowe katedry, płaskorzeźbione w miedzianej blasze, przedstawiające sceny biblijne, z historii Polski i diecezji, ufundowane przez duchowieństwo diecezjalne. Przypatrując się tymi drzwiom-drzwierzom, niemal bramie kościelnej, można mieć wrażenie, że wątek rzeźbiarski nawiązuje do tego z „drzwi gnieźnieńskich”. A może skojarzenie jest celowe przez jego wykonawcę.......