Na weekend warto zaplanować odwiedzenie Witnicy. Przed frontem domku przy ul. Sikorskiego 35 stoi tu armata. W domku mieszka płk Czesław Chmielewski, który stworzył niezwykłe, prywatne Muzeum Chwały Oręża Polskiego. Historia powstania muzeum mogłaby posłużyć do napisania powieści. Podczas II wojny światowej pan Czesław Chmielewski - mieszkaniec Kresów - wstąpił do tworzącej się II Armii WP. Jako młody oficer brał udział w forsowaniu Nysy Łużyckiej i w walkach z oddziałami Grupy Armii "Środek" feldmarszałka Schörnera pod Budziszynem. Ciężko ranny, uznany za zaginionego, znalazł się na liście poległych. Tymczasem sanitariusze radzieccy zabrali go nieprzytomnego z pola walki i przetransportowali na dalekie zaplecze. Tam po miesiącach walki wygrał bój o życie.
Po wojnie Czesław Chmielewski odwiedził cmentarz wojenny w Zgorzelcu, na którym pochowano jego kolegów-żołnierzy. Na pomniku wśród nazwisk poległych odnalazł swoje. Przysiągł wówczas sobie, że do końca życia będzie dokumentował udział Wojska Polskiego w tej strasznej wojnie. Tak narodziło się jego prywatne muzeum, które warto zobaczyć będąc w okolicy. Rozrastając się, zabierało swemu twórcy i jego rodzinie kolejne pomieszczenia mieszkalne oraz rabaty niewielkiego ogródka. Zbiory podzielone są na cztery okresy: Wojsko Polskie 1914-1939 r., Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie, Ludowe Wojsko Polskie i armia współczesna. W kolekcji znalazły się broń lekka, odznaczenia, mundury, a także armaty przeciwpancerne, haubice i działa przeciwlotnicze.
Muzeum jest miejscem szczególnym dzięki osobie właściciela. Pan Czesław jest wspaniałym gawędziarzem, barwnie opowiadającym o swoich eksponatach i dziejach Wojska Polskiego.
Zwiedzanie muzeum jest bezpłatne, ale warto wcześniej umówić jego termin (tel. 95 751 53 14).