Niemal pod koniec ul. Warszawskiej, po lewej stronie (w kierunku dzielnicy Zawodzie) stoi dość obszerny stojący wolno budynek, trochę jakby przypominający samotną kamienicę - to dawna willa katowickiego mistrza ciesielskiego, Juliusa Hasse'a. Została zbudowana około roku 1870 jako własna willa mistrza budowlanego.
Budynek jest murowany, otynkowany, podpiwniczony, przekryty w części frontalnej dachem dwupołaciowym a w części tylnej - już płaskim. Do lewej strony budowli dobudowano coś w rodzaju galerii z podtrzymującymi dach kolumnami a po prawej stronie - widoczna z tyłu, dobudowana pod koniec XIX wieku część może być dawną oficyną (ale niekoniecznie).
Budynek jest jedną z tych budowli, którym udało się dotrwać szczęśliwie do czasów obecnych, czego nie udało się np. willi Friedricha W. Grundmanna (stała nawet niedaleko domu Juliusa Haase'a). Obie wille budowane były w zbliżonych latach, o ile nie w tym samym czasie. Budowla nie należy do zbytnio zdobionych budynków, jednak charakteryzuje się kilkoma detalami.
W otworach okiennych elewacji frontowej osadzono prostą, podzieloną na cztery pola stolarkę okienną; być może jest ona jeszcze oryginalna, tylko po renowacji, jak zresztą cała budowla. Pod gzymsem kordonowym dzielącym pierwszą kondygnację od drugiej, widoczna jest ozdobna opaska sztukatorska. W drugiej kondygnacji, otwory okienne są już zdobione dekoracyjnymi naczółkami przypominającymi uskokowe gzymsiki. W części środkowej elewacji, z lica muru wystaje tzw. pseudoryzalit zaakcentowany lizenami, z ozdobnymi głowicami w drugiej kondygnacji, podtrzymującymi “belkę-opaskę gzymsową”. Ta z kolei jest jakby “podporą” trójkątnego daszku naczółkowego. Okap frontowy dachu zakończony jest fryzowaną opaską a w części elewacji bocznych przechodzi w żłobioną.
Dziś w budynku mieści się ośrodek medycyny pracy, a więc po renowacji budynku przedłużono jego żywotność.