Bardzo ciekawa brama prowadząca na teren kościoła Świętego Jana Ewangelisty w roku 2008 została dość niespodziewanie odrestaurowana. Ten niespodziewany fakt został jednak poprzedzony nader przykrym wydarzeniem. Na wspomnianej bramie znajdowały się pamiątkowe tablice z nazwiskami mieszkańców Bartąga poległych podczas I wojny światowej. Owe tablice, w nocy z 18 na 19 sierpnia 2006 r. zostały skradzione. Wraz z mosiężną tablicą zniknęła wtedy również żeliwna tablica nagrobna proboszcza z 1897 r. i litery z głazu – pomnika poświęconego osobie Jana Pawła II. Fakt kradzieży innych elementów z terenu przykościelnego nasuwa stwierdzenie iż nie był to jakiś rodzaj antyniemieckiego działania, a raczej akt wandalizmu ze strony złodziei złomu.
Skradzione tablice zamontowane zostały w latach 20 XX wieku. Wówczas to w każdej większej wsi i miasteczku w ówczesnych Prusach Wschodnich stawiano pomniki poświęcone poległym w czasie Wielkiej Wojny 1914 - 1918. Czasami były to wolno stojąco kamienne kolumny, a czasami tablice wmurowane w kamień czy ścianę kościoła. Po II wojnie światowej większość z nich zniszczono, tablice wmurowane w ogrodzenie kościoła w Bartągu szczęśliwie ocalały.
Po fakcie kradzieży prawie dwa lata bramy pozostawały bez tablic i tylko puste dziury przypominały że dawniej tam były. Dzięki staraniom miejscowego proboszcza ks. Leszka Kuriata, w dniu 13 czerwca 2008 roku odsłonięto nowe płyty, wykonane tym razem z marmuru. Poświęcono je 22 czerwca, no i przy tej okazji przeprowadzono remont bramy. Poprzez całą tę historię podoolsztyńska wieś stała się rzadkim przypadkiem szacunku dla zmarłych i historii, zwłaszcza tej zapisanej po niemiecku.