Dziś właściwie niewiele tu zostało. Być może jakiś wędrowiec zatrzyma się na chwilę, by odpocząć przy stojącym w tym miejscu zadaszonym ławostole i tablicy edukacyjnej. Być może zwróci też uwagę na leżące nieco dalej kamienie. Jeżeli podejdzie bliżej, zauważy, że zostały celowo ustawione. Na jednym z nich wyryto napis „Försterei Friedrichsfelde/ leśniczówka”. Z tyłu, w krzakach można jeszcze znaleźć nikłe ślady ruin.
Do zbitej z desek tablicy przymocowano klucze i pomalowaną na zielono płytę w kształcie liścia. Historia na niej opisana jest krótka: „Tutaj znajdowała się Leśniczówka Friedrichsfelde. Należała ona do okręgu leśniczego Karzig (Karsko). Do leśniczówki należał ogród warzywny i sad, który graniczył bezpośrednio z jeziorem Parzeńskim. Obok leśniczówki stał dom dla robotników dla czterech rodzin. Do tego należała jeszcze duża obora i stodoła. Źródłem dochodu i wyżywienia była praca w polu i ogrodzie. Leśniczy miał prawo odstrzelić 1 sarnę i 1 dzika. Pensja leśniczego była skromna. Kiedy na początku lutego 1945 wkroczyła Armia Radziecka, leśniczówka i dom dla robotników zostały spalone. Liczba osób zamieszkujących w leśniczówce w 1895 r. wynosiła 28”.
Do wspomnianego wyżej okręgu leśnego Karzig (Karsko) należały też pobliskie leśniczówki Rahmhütte (Chyżne), Kerngrund (Kryń) , Osterburg (Sucha) i Kienitz (Kinice). Nie wszystkie udaje się dzisiaj zlokalizować.
Przy okazji pobytu w Parzeńsku warto też na pobliskim, uratowanym od zapomnienia cmentarzu poszukać grobu leśniczego.